poniedziałek, 31 października 2016

Niespodzianka + Dodatek

          Ohayo. Tak więc zrobiłam z okazji święta duchów one shota. Mam nadzieję, że wam się spodoba  i przy okazji postanowiłam przybliżyć wam jak to święto obchodzą mieszkańcy kraju ,,kwitnącej wiśni". Więc nie przedłużając zapraszam do czytania.


Koniec wakacji = Halloween (?) o.O Tak kochani, w Japonii już we wrześniu możemy się spotkać z dekoracjami na ten czas. Pocky, stroje, figurki, ciuchy, gadżety... zresztą sami zobaczcie :PShibuya Costume Street Party ハロウィン - to ostatnimi czasy bardzo popularne obchody, parady, gorące imprezy oraz kostiumy odbywające się co roku na Halloween.

 Mimo, że Japończycy mają swoje własne święto zmarłych (obon), Halloween zaczyna się tam już obchodzić w pierwszych tygodniach października – wiele miejsc zostaje ozdobionych dyniami i różnymi strasznymi gadżetami. W niemal każdym sklepie zastaniemy różne ozdoby na ten dzień ( lampiony czy dynie).
W Japonii jednak wycięte w dyniach są w piękne wzory, postaci z legend i mitów. Na maskach znajdziemy tam twarze ulubionych postaci z anime, duchy z legend i ludowych wierzeń oraz smoki. Wszystko jest bardziej rozbudowane i uatrakcyjnione. 
Japończycy traktują Halloween jako dzień dobrej zabawy, nie zważają na związek kulturowy związany z tym świętem.Co niezwykłe Japonia może pochwalić się tym, że w 2007 roku, ulicami Kawasaki miał miejsce największy do tej pory obchód na świecie. Uczestniczyły w nim nie tylko potwory, wiedźmy i wampiry, ale także postaci z anime, smoki oraz damy z królewski dworów.

Można śmiało powiedzieć, że w Japonii to święto obchodzi się z równie dużym zaangażowaniem, co w Stanach Zjednoczonych. Co roku, tym razem również w weekend poprzedzający Halloween, ponieważ wypada ono w poniedziałek, mnóstwo młodych Japończyków przebiera się nie tylko za straszne postacie, ale również za swoich ulubionych bohaterów kreskówek, komiksów czy filmów.
Cały miesiąc październik jest w całej Japonii czasem gorączkowych przygotowań do Halloween. Mnóstwo sklepów jest udekorowanych wydrążonymi dyniami, na półkach pojawiają się specjalne “straszne” lub dyniowe edycje produktów, a sklepu 100-jenowe, np. Daiso, mają ogromne działy poświęcone jedynie sezonowym przebraniom i dekoracjom. 
W klubach i restauracjach z okazji święta odbywają się tematyczne imprezy, na których można podziwiać niezwykle dopracowanie stroje. Japońska młodzież, w szczególności dziewczyny, bardzo lubią koordynować swoje przebrania w obrębie grupy, dlatego bardzo częstym widokiem są grupki osób w identycznych strojach.

Jest to świetna okazja, aby ubrać się nieco inaczej niż na co dzień (najczęściej) we własnoręcznie przygotowany lub chociażby starannie wyszukany kostium i miło spędzić czas w gronie znajomych.

One shot na Halloween

      Już od ponad godziny Tasha próbowała przekonać Anako-san i naszego senseia  do pomysłu zorganizowania nocy duchów. 
-No ale to byłaby bardzo pouczające doświadczenie nie tylko dla nas ale i dzieci.- Podawała koleje argumenty. W sumie w pełni zgadzałam się z pomysłem zorganizowania wieczoru gier i zabaw najmłodszym. 
-A ja jeszcze raz powtarzam Ci, że nie ma mowy o tym, abyście zrobili coś takiego. -Odpowiedziała poddenerwowana sensei. Widać było po niej, że jeszcze jedno słowo wystarczyło aby przeważyć szalę goryczy na naszą niekorzyść.
      Postanowiłam zostawić je,żeby dogadały się same. Wolałam nie mieszać się w ich rozmowy. Postanowiłam przeczekać ,,burze" w pokoju.
      Jak się spodziewałam nikogo w nim nie było. Wszystkie dziewczyny gdzieś wywiało. Byłam sama. Położyłam się na łóżku wkładając słuchawki do uszu. Gapiłam się w sufit. Do czasu gdy.....
-Cego siedzisz sama? -Zerwałam się na równe nogi wypuszczając z rąk odtwarzacz mp3 i wyrywając słuchawki. Na łóżku siedział niewzruszony Sasuke.
-Czy ty wiesz jak mnie wystraszyłeś?! -Krzyknęłam kładąc rękę na sercu, oddychając przy tym ciężko.On zaśmiał się tylko podchodząc do mnie.
-Uwielbiam jak się złościsz. -Prychnęłam.Uniósł lekko mój podbródek i pocałował delikatnie w usta.
-Doprawdy. -Zapytałam z drwiną w głosie. Na co mój towarzysz się zaśmiał.Powracając na swoje poprzednie miejsce.
      Podniosłam z podłogi rzeczy i tez usiadłam.
-Tashy udało się przekonać Anako?
-A jak myślisz.- Odpowiedziałam beznamiętnie.
-No to kicha.Miałem nadzieje, że spędzę z tobą wieczór uspokajając po opowiedzeniu straszne...- Nie pozwoliłam mu dokończyć. Dostał w twarz poduszką.
-Ej a to za co było? -Zapytał rozbawiony.
-Za twoje głupie teksty. Nawet gdyby się zgodziła to ja nie boję się strasznych historii mój drogi. -odpowiedziałam z wyższością w głosie.
      Postanowiłam wyjść. Już miałam otworzyć drzwi gdy do środka wpadła rozradowana Tasha ,a za nią reszta paczki. Moon zaczęła biegać po pokoju jak szalona i skakać po łóżku Yuny.
-Złaź w tej chwili! -Krzyknęła wkurzona białowłosa.- Zaledwie tydzień temu prałam pościel a ty z tymi swoimi brudnymi butami wybrudzisz mi całą pościel.
      Ja nadal stałam przy drzwiach nie wiedząc co się dzieje. Skierowałam wzrok na jedyną normalną osobę w naszej grupie. Naomi uśmiechnęła się tylko w odpowiedzi nic przy tym nie mówiąc.
-Czy ktoś mógłby być taki łaskawy i wytłumaczył mi co się stało?!
      Tasha w podskokach podbiegła do mnie.
-Zgodziła się!!!! -Krzyknęła mi prosto w twarz.
-Ale kto i na co? -Nie rozumiałam dopóki nie zobaczyłam chytrego uśmiechu Sasuke.-Ataków pozwoliła nam to zorganizować? - Zapytałam nie dowierzając.
-Tak,tak,tak -Odpowiedziała. Nadal uradowana.
-W takim razie trzeba obgadać co kto robi i jak to będzie wyglądać. -Głos zabrała Luena.
      Wszyscy bez wyjątku zabraliśmy się za przygotowania.
~***~
-Tasha gdzie jesteś?! -Od piętnastu minut biegałam od pokoju do pokoju. Została nam niecała godzina. Wszystkie dziewczyny były ubrane tylko nie ja. Moon obiecała, że mi pomoże ale gdzieś ją wcięło.
-Nana jestem w salonie!! - Usłyszałam głos przyjaciółki. Pobiegłam w tamtą stronę. Gdy weszłam do pomieszczenia moim oczom ukazały się dyniowe girlandy i palące się już lampiony.
- Jak to cudownie wygląda.- Powiedziałam na wydechu.
-Podoba Ci się?- Zapytała Yuna ubrana  strój nimfy leśnej. Składający się z zielonej sukienki na ramiączkach sięgającej jej do kolan,wiązanych do kolan sandałów i wianka ze świeżych kwiatów na głowie. Trzeba przyznać wyglądała w nim obłędnie.
-Tak i to jeszcze jak. Ale wracając do tematu. Tasha miałaś mi pomóc.
      Dziewczyna była ubrana w ciemnoniebieską sukienkę bez ramiączek sięgającą do kolan. W tym samym kolorze długie buty i rękawiczki bez palców. Na szyi wisiał łańcuszek z lapisazuli. 
-Już się zabieram za Ciebie- Stanęła na przeciwko mnie podpierając się pod bokami. Widać było, że intensywnie nad czymś myśli. -Wiem co będzie Ci pasowało.- Po  czym wybiegła z pokoju. Ja natomiast poszłam do kuchni.
- Hej co robi... -Urwałam gdy zobaczyłam jak mój brat ubrany w strój pirata obściskuje się z moją przyjaciółką, która miała na sobie strój wróżki składający się z srebrnej sukienki do kolan. Przeźroczystych skrzydeł z brokatem i białych szpilek. W rozpuszczone włosy miała wpięte motylki oraz gwiazdki.
      Odchrząknęłam  aby zauważyli moją obecność. Odskoczyli od siebie na bezpieczną odległość. 
-Cześć , a ty czego jeszcze nie jesteś przebrana?- Zapytała rumieniąć się zdradziecko.
-Tasha poszła p coś dla mnie.Więc postanowiłam zajrzeć do was. Ale widzę, że dajecie sobie radę - Odpowiedziałam beznamiętnie. Całą wymianę zdań przerwała nam wcześniej wspomniana osoba.
-Tutaj jesteś, no chodź musimy cię przebrać.- Złapała mnie za rękę i pociągnęła w stronę swojego pokoju.
~***~
-Wygodnie Ci w nie? -Zapytała już, któryś raz z kolei.
-Tak nie martw się. - Po piętnastu minutach przymiarek, wybrałyśmy przepranie. Miałam na sobie czerwoną wiktoriańską suknie, takie same rękawiczki bez palców , szpilki oraz naszyjnik wiktoriański.. -Muszę przyznać na strojach znasz się jak mało kto.- Okręciłam się wokół własnej osi.
      W którymś momęcie  do pokoju zajrzała Luena w stroju nimfy wodnej .
-Dziewczyny chodźcie szybko malcy już przyszli. 
      Szybko popędziłyśmy do miejsca zbiórki.
~***~
      Po kilku godzinnej zabawie już przebrani w piżamy siedzieliśmy w salonie na wcześniej przygotowanych posłaniach.
-Jak wam się podobał wieczór? -Zapytała do niedawna ubrana w strój lisiego demona Nikita. 
-Było super miałyście naprawdę ładne stroje -odpowiedziała podekscytowana jeszcze Rin.
-A czyj podobał wam się najbardziej? -Zapytałam. Od samego początku zżerała mnie ciekawość.-n Może ty zaczniesz co Miwa?
-Mi najbardziej podobał  się strój Yuny i Naoimi. 
-Okej. Nominuj kogoś.
-Ok. To Luka.
-Mi podobał się strój....- Urwał . Po czym- Najładniejszy strój miała według mnie Nana i Tsha. - Na jego policzkach wystąpiły lekkie rumieńce. Ostatnie słowa wyrzucił z siebie na wydechu.- Maja.
-Mi podobały się wszystkie przebrania.- Uśmiechnęła się . Rin jesteś ostatnia.
- A mi najbardziej podobały się przebrania Lueny i Deidary.
      Po kilku minutach zeszło nam na temat duchów. W którymś momęcie mój chłopak o nie wyparzonym języku zaproponował opowiedzenie jakiejś historii.
-Okej to kto chce zacząć ?- Na szczęście malcy byli tak zmęczeni atrakcjami, że poszli spać.
-To ja mogę zacząć -Tasha słynie z opowiadania najlepszych. Usiadłam wygodniej starając się zrobić to jak najdelikatniej, ponieważ na kolanach usnęła mi Maja. 
-Więc zapewne każdy z was kojarzy historię o Kuchisake-onna?- Potrząsnęliśmy głowami na znak, że nie. Moon zrobiła zawiedziona minę po czym zaczęła opowieść.- Zaczynajmy. Kuchisake-onna jest to duch ofiary przemocy domowej, okaleczonej przez męża. Krąży po ulicach, by wyżywać się na niewinnych. Uważa się, iż wieczorem mogą ją spotkać dzieci. - W trakcie opowiadania przez nią historii posłałam do Sasuke jednoznaczne spojrzenie. On wiedząc o co chodzi przysunął się dyskretnie w moją stronę i objął ramieniem. Słuchałam dalej.- Nosi maseczkę stosowaną zwykle do ochrony przed chorobami przenoszonymi drogą kropelkową. Zaczepia ofiarę pytając: Czy jestem piękna? Jeśli usłyszy odpowiedź negatywną, zabija. Lecz jeśli odpowiedź będzie pozytywna, ukazuje swoje rozcięte usta i pyta: A teraz?!. Chwilę później bierze nożyczki i potwornie okalecza ofiarę, przez co jej śmierć następuje powoli. Aby ocalić życie, należy dać neutralną odpowiedź typu: przeciętnie lub normalnie. Wtedy duch wpada w zadumę i ma się czas na ucieczkę. Innym sposobem na ucieczkę jest zapytanie istoty, czy jest się pięknym, wtedy zdziwiona odejdzie.
      Z każdym słowem Tashy trzęsłam się coraz  bardziej. Widząc miny reszty wywnioskowałam, że jedna historia nam wystarczy.
-Okej to kto teraz opowiada?- Zapytała rozochocona.
-Wiesz może będzie lepiej jeżeli pójdziemy spać.
-Ale dla... -Nie zdążyła dokończyć. Wszyscy chórem jej przerwaliśmy. 
-Tak, tak Luena ma rację chodźmy spać.- Po czym każdy zakopała się w swoim śpiworze. Odłozyłam delikatnie Maje po czym sama ułożyłam się wygodnie. Po kilku sekundach zasnęłam.
~***~
      Noc minęła nam bez żadnych  ekscesów. Rano zjedliśmy śniadanie.
-Mam nadzieję, że miło spędziliście wieczór?- Anako- san uśmiechnęła się do nas .
-Bardzo fajnie, ale przez opowieść Tashy musieliśmy iść wcześniej spać, ponieważ ona jak zawsze opowiedziała najbardziej interesującą. - Odpowiedziała Yuna. 
      Zignorowałam ich rozmowę. Zabrałam się za śniadanie. Pewne zdanie szczególnie przykuło moją uwagę. 
-To mam rozumieć, ze za rok robicie powtórkę?- Zapytał sensei. Cała paczka spojrzała po sobie po czym.
- Taaak!!!!!- Krzyknęliśmy jak najgłośniej.
-Powtórka może być ale bez żadnych historii. -Dodała Nikita.
      My zaśmialiśmy się. Reszta dnia przebiegła spokojnie. Za rok postanowiliśmy zrobić kolejna noc duchów.
Upiornego Halloween!!!!!!






2 komentarze:

  1. hehehe XD świetny pomysł z tym One shot'em też chciałam coś napisać z tej okazji ale nie miałam czasu :(

    Czekam na więcej i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za słowa uznania. Cieszę się, że komuś przypadł do gustu. Będziesz miała jeszcze wiele okazji do napisania one shota np. Święta albo mikołajki. 😉😉
    Także Cię pozdrawiam i informuje, że jak się uda to w przyszłym tygodniu pojawi się kolejny rozdział.

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałeś/łaś jakiś rozdział? Pozostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło czytając coś pozytywnego na temat rozdziału :)
Każdy pozytywny komentarz motywuje mnie do działania :)